Spoważnieje. - Jak do kościoła po kamiennym chodniku głośno idą... <br>Spogląda proboszcz na Hansa, jakby zaintrygowany ostatnimi słowami. Hans udaje, że patrzy obojętnie. "Czymś dziadek skrępowany, ale czym?" <br>- Panie docencie... Po każdej wojnie, kiedy już wdowy przestaną nosić żałobę, my, księża... którzyśmy spowiadali wyjeżdżających na front... powinniśmy ogłosić Księgi Konfessorów... <br>- Jako załącznik, jako suplement do świadectw ludzi świeckich? <br>- Nieważne, jakim terminem by to nazwać... te wypowiedzi uczestników naszej wojny wschodniej... Rzecz w tym, że wy ogłaszacie dokumenty, gazety podają świadectwa tych, co przeżyli. Rodziny udostępniają wam listy pisane z niewoli... My... Nikt nie usłyszy, nikt nie włączy do Historii <hi rend="spaced">strachu żołnierskiego</>... który