Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
prowadzonym ręką wytrawnego rolnika, jakim był wuj. Należały kiedyś do Bacciarellich i dwór pochodził z czasów malarza. Zapamiętałem przestronną jadalnię o rzadko spotykanym w dworach polskich owalnym kształcie. Jej sklepienie zaznaczało się czymś w rodzaju półkopuły w pięknie rozwiązanym dachu. Właściwie zaznacza się, bo budynek istnieje do dziś, jako dość żałosna siedziba gminnych jakichś instytucji. W tych zamierzchłych latach, gdy jeździłem z mamą do Głuch, dziedzic ich, pan Jeziorański, ziemianin-rzeźbiarz, nie żył już i gospodarowała w majątku wdowa po nim, z dwiema dorosłymi córkami i synem. O tym, że jest to dom, w którym urodził się Norwid, mówiło się mało
prowadzonym ręką wytrawnego rolnika, jakim był wuj. Należały kiedyś do Bacciarellich i dwór pochodził z czasów malarza. Zapamiętałem przestronną jadalnię o rzadko spotykanym w dworach polskich owalnym kształcie. Jej sklepienie zaznaczało się czymś w rodzaju półkopuły w pięknie rozwiązanym dachu. Właściwie zaznacza się, bo budynek istnieje do dziś, jako dość żałosna siedziba gminnych jakichś instytucji. W tych zamierzchłych latach, gdy jeździłem z mamą do Głuch, dziedzic ich, pan Jeziorański, ziemianin-rzeźbiarz, nie żył już i gospodarowała w majątku wdowa po nim, z dwiema dorosłymi córkami i synem. O tym, że jest to dom, w którym urodził się Norwid, mówiło się mało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego