wyczekiwanie na cud. <br>- Czy zaprosił mnie pan tutaj, aby przekazać tę nieużyteczną informację? - zapytał Jassmont.<br>- Nie całkiem, nie całkiem, panie Janie. Porozmawiajmy o tym, co będzie za miesiąc, za trzy miesiące, najpóźniej za pół roku.<br>- Co będzie za pół roku, dla mnie to nie jest najbardziej istotne, Chińczycy mówią: nie zamartwiaj się tym, na co nie masz wpływu.<br>- A wie pan, że to bardzo mądre, muszę zapamiętać, nigdy tego nie słyszałem: nie zamartwiaj się tym, na co nie masz wpływu. - Szyc odrzucił głowę do tyłu. Kokieteria czy znużenie? Zapadła cisza. Szarzało. Łyżeczka, uderzając o ściankę szklanki Jassmonta, zaśpiewała. To było piękne, bo