Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
uderzyć, ale nie trafiła.
- Jeszcze raz się tak zachowasz, to wyrzucę cię z domu!
- Ciekawe jak... - wzruszyłem ramionami - Ale może wcześniej sam sobie pójdę. Ale oczywiście, jeśli poczułaś się dotknięta, to z szacunkiem przepraszam.
Dwa lata później przyjechałem do niej z Magdą i przedstawiłem ją.
- To jest dziewczyna, z którą zamierzam się ożenić. Mam nadzieję, że tobie się też spodoba.


Odcinek 4
*
Po opędzeniu najpilniejszych zajęć gospodarskich, których na statusie tymczasowego emigranta wiele nie miałem, wczesnym popołudniem trafiłem znów do muzeum. Bibliotekarka poznała mnie od razu i bez słowa do tego samego stolika z widokiem na górę przyniosła kolejny manuskrypt. Dopiero teraz
uderzyć, ale nie trafiła.<br>- Jeszcze raz się tak zachowasz, to wyrzucę cię z domu!<br>- Ciekawe jak... - wzruszyłem ramionami - Ale może wcześniej sam sobie pójdę. Ale oczywiście, jeśli poczułaś się dotknięta, to z szacunkiem przepraszam.<br>Dwa lata później przyjechałem do niej z Magdą i przedstawiłem ją.<br>- To jest dziewczyna, z którą zamierzam się ożenić. Mam nadzieję, że tobie się też spodoba.<br><br><br>&lt;tit&gt;Odcinek 4&lt;/&gt;<br>*<br>Po opędzeniu najpilniejszych zajęć gospodarskich, których na statusie tymczasowego emigranta wiele nie miałem, wczesnym popołudniem trafiłem znów do muzeum. Bibliotekarka poznała mnie od razu i bez słowa do tego samego stolika z widokiem na górę przyniosła kolejny manuskrypt. Dopiero teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego