zasada, egzekwowana z żelazną konsekwencją: nikt nie może oceniać ani śmiać się z prezentowanych tekstów.<br><br>Przeciwna reguła przyświeca Slam Poetry, czyli bezpardonowym konkursom poetyckim, które odbywają się na krakowskim Kazimierzu. Potop poetycki wylał się bowiem poza elegancką linię Plant. Opanował Kazimierz - krakowski antysalon słynący z pubów, klubów, restauracji i z zamiłowania do alternatywnej kultury.<br><br><tit>Trzy minuty dla autora</><br><br>Slam Poetry wymyślił dwadzieścia lat temu robotnik z Chicago. Slam (z ang. trzask, odgłos uderzenia w policzek) nie ma nic wspólnego z deklamacją, czytaniem wierszy z kartki. To ma być show, kreacja, prowokacja, mała forma teatralna, w której poezja jest jednym z elementów