Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
żadnego zabezpieczenia? Jeśli Rottweilerowi coś się rozsypie, zwalą na mnie, nieobecną - kwituje przestrogi Magdaleny, znosząc jej skopiowane dokumenty, ale to wszystko nie to! Musi zdobyć atut nie do przebicia. Coś, co wyrównoałoby jej szansę na remis.
- Powtarzam. Ten barbarzyńca nie działa sam. To kryminalny target, grupa osób o podobnych, powiedzmy, zamiłowaniach. Nie wiadomo jak wysoko ustawionych w hierarchii władzy. Więc nie zachowój się jak desperatka.
- Bóg czuwa nad desperatami - za tą naonszalancją ukrywa wstyd. Dlaczego właśnie padło na nią. Co w niej takiego jest, generuje jakaś niezdrową aurę? Gorzka lekcja. Bogna czuje się poniżona, sponiewierana, wykorzystana przez prymitywa, którego może nie
żadnego zabezpieczenia? Jeśli Rottweilerowi coś się rozsypie, zwalą na mnie, nieobecną - kwituje przestrogi Magdaleny, znosząc jej skopiowane dokumenty, ale to wszystko nie to! Musi zdobyć atut nie do przebicia. Coś, co wyrównoałoby jej szansę na remis.<br>- Powtarzam. Ten barbarzyńca nie działa sam. To kryminalny target, grupa osób o podobnych, powiedzmy, zamiłowaniach. Nie wiadomo jak wysoko ustawionych w hierarchii władzy. Więc nie zachowój się jak desperatka.<br>- Bóg czuwa nad desperatami - za tą naonszalancją ukrywa wstyd. Dlaczego właśnie padło na nią. Co w niej takiego jest, generuje jakaś niezdrową aurę? Gorzka lekcja. Bogna czuje się poniżona, sponiewierana, wykorzystana przez prymitywa, którego może nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego