firmy z prezesem Prieditisem na czele. Oznacza to, że syndyk wszelkie swoje decyzje powinien uzgadniać ze starym zarządem. Tylko jeden akt oskarżenia przeciwko Słowakom trafił do sądu - w sprawie o nabycie Mercedesa. Na razie nieprawomocnym wyrokiem sąd uniewinnił ich od zarzutów, uznał, że auto kupiono za realną cenę. Mimo szumnych zapowiedzi, co zdaje się kompromitować kompetencje prokuratorskie, nadal nie ma aktu oskarżenia o wyprowadzenie 11 mln zł. Powoduje to, że Słowacy wciąż mają zamrożone prawie 4,5 mln zł w postaci kaucji sądowej. - Padliśmy ofiarą nagonki, zrobiono z nas przestępców i nie dano szans na obronę - mówi Vladimir Klepanec, który szuka