w dyskusję.<br>Brak zrozumienia rodzi się już na poziomie języka. Co dla syna jest relaksującym zapaleniem trawy, dla ojca narkomanią, ćpaniem. Dla wielu wszystkie narkotyki są warte siebie, równie niebezpieczne, obojętnie, czy są to miękkie marihuana i haszysz, czy twarde heroina bądź kokaina. Są obszarami, w które lepiej się nie zapuszczać, podobnie jak nie ma sensu dyskusja, co mniej, a co bardziej szkodliwe (bo jedno i drugie szkodzi). Nasz raport był więc dla jednych ostrzeżeniem, alarmem, dla innych - propagowaniem narkotyków, gdyż dano w nim głos "narkomanom". Byli zbulwersowani, że o narkotykach bez potępienia, a czasem pozytywnie opowiadają ludzie respektowanych profesji. "Pewnie