chorwacki minister kultury Boże Biszkupić, który wyraził zażenowanie swoje i pozostałych ministrów z powodu wyczynu piosenkarki. W podobnym duchu wypowiedział się szef stowarzyszenia dziennikarzy Dragutin Luczić. Swe zdanie na temat seksualnego skandalu na szczycie wygłaszali zarówno politycy jak i publicyści najważniejszych chorwackich gazet.<br><br>Severina dotychczas traktowana była jako ucieleśnienie cnót - żarliwa patriotka, osoba religijna, która śpiewała także w kościołach. Główna bohaterka skandalu cały czas zapewnia, że padła ofiarą intrygi. W rozmowie z dziennikarzem gazety "Jutrarnji List" powiedziała, że ktoś wykradł taśmę wideo z jej prywatnej kolekcji i upublicznił ją. I to nie dla zysku, ale dla zdyskredytowania jej samej i chorwackich