Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o sprawach codziennych
Rok: 1998
Tytuł: Rozmowa o sprawach codziennych
Rok: 1998
wiem, gdzie to jest. Trzeba by zadzwonić tam, bo o...
- Tam, gdzie Plac Unii Lubelskiej, tam Lubelska odchodzi.
- Naprawdę? Litewska tam odchodzi. A nie wiem, czy jest mapa.
- Leży na tym.
- Na łóżku? A jutro znowu na Królowej Marysieńki. Fajna ulica. L.
- O Jezu!
- Praga Południe. Plac Unii lubelskiej.
- Oj, żartowałem sobie. ojej
- Dobra, dobra. Szesnaście A3.
- A co tam ma być?
- A, a to nie tak daleko. No, te całe te.
- Ale nic więcej nie wiesz?
- Nie, wzięłam tylko ulotkę. Mówiłam ci, że bałam się dzisiaj jechać tym, autobusem.
- Czemu?
- Przez most Gdański. No, bo m, ten Most Poniatowskiego to jest
- Tam, gdzie Plac Unii Lubelskiej, tam Lubelska odchodzi.
- Naprawdę? Litewska tam odchodzi. A nie wiem, czy jest mapa.
- Leży na tym.
- Na łóżku? A jutro znowu na Królowej Marysieńki. Fajna ulica. L.
- O Jezu!
- Praga Południe. Plac Unii lubelskiej.
- Oj, żartowałem sobie. ojej
- Dobra, dobra. Szesnaście A3.
- A co tam ma być?
- A, a to nie tak daleko. No, te całe te.
- Ale nic więcej nie wiesz?
- Nie, wzięłam tylko ulotkę. Mówiłam ci, że bałam się dzisiaj jechać tym, autobusem.
- Czemu?
- Przez most Gdański. No, bo m, ten Most Poniatowskiego to jest
wiem, gdzie to jest. Trzeba by zadzwonić tam, bo o...</><br><WHO2>- Tam, gdzie Plac Unii Lubelskiej, tam Lubelska odchodzi.</><br><WHO1>- Naprawdę? Litewska tam odchodzi. A nie wiem, czy jest mapa.</><br><WHO2>- Leży na tym.</><br><WHO1>- Na łóżku? A jutro znowu na Królowej Marysieńki. Fajna ulica. L.</><br><WHO2>- O Jezu!</><br><WHO1>- Praga Południe. <gap reason="unclear"><vocal desc="Mhm"> Plac Unii lubelskiej.</><br><WHO2>- Oj, żartowałem sobie. ojej</><br><WHO1>- Dobra, dobra. Szesnaście A3.</><br><WHO2>- A co tam ma być?</><br><WHO1>- A, a to nie tak daleko. No, te całe te.</><br><WHO2>- <gap reason="unclear"><vocal desc="Mhm"> Ale nic więcej nie wiesz?</><br><WHO1>- Nie, wzięłam tylko ulotkę. Mówiłam ci, że bałam się dzisiaj jechać tym, autobusem. </><br><WHO2>- Czemu?</><br><WHO1>- Przez most Gdański. No, bo m, ten Most Poniatowskiego to jest
