Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o remoncie
Rok powstania: 1998
złą. Przez pomyłkę amputowałem panu zdrową nogę. O Boże, a dobra wiadomość. Nie ma się co martwić, żona znalazła kupca na pana buty."
- O Jezu, straszne, okropne.
- No co zawsze jest jakieś wyjście.
- Ale wiesz co, okropne, takie
- Okropne, to nie ja wymyśliłam.
- Jak się można z czegoś takiego takie żarty robić.
- Ale zawsze wiesz, tak bo mogłoby być gorzej, mogłoby, mogłoby nie nóg i buty by jeszcze zostały w domu.
- Pewnie, że mogło być gorzej
- No tak, macie wesoło, sprzątanie
- No tak trochę wesoło. Tomka nie ma on gdzieś, gdzie w ogóle poszedł gdzieś tam do naświetlarni.
- Tak?
- No, już
złą. Przez pomyłkę amputowałem panu zdrową nogę. O Boże, a dobra wiadomość. Nie ma się co martwić, żona znalazła kupca na pana buty." &lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;- O Jezu, straszne, okropne.&lt;/&gt;<br>&lt;WHO4&gt;- No co zawsze jest jakieś wyjście.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;- Ale wiesz co, okropne, takie &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;WHO4&gt;- Okropne, to nie ja wymyśliłam.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;- Jak się można z czegoś takiego takie żarty robić.&lt;/&gt;<br>&lt;WHO4&gt;- Ale zawsze wiesz, tak bo mogłoby być gorzej, mogłoby, mogłoby nie nóg i buty by jeszcze zostały w domu.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;- Pewnie, że mogło być gorzej &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;WHO4&gt;- No tak, macie wesoło, sprzątanie &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;- No tak trochę wesoło. Tomka nie ma on gdzieś, gdzie w ogóle poszedł gdzieś tam do naświetlarni.&lt;/&gt;<br>&lt;WHO4&gt;- Tak?&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;- No, już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego