Typ tekstu: Blog
Autor: Magda
Tytuł: lalka-magda
Rok: 2003
budki telefonicznej i wzywając pomocy, usłyszałam strzał. Byłam za daleko, by kula mnie dosięgła. Gerard bardzo mi pomógł. Wybiegł za mną, ale tylko po to, by mi pomóc. Szczęśliwie wróciłam do domu. No prawie... ale mogło być gorzej.
Nie, nie wniosę sprawy do sądu - weszła mi w słowo. Byłam zbyt zastraszana. Chcę prowadzić normalne życie. Teraz mam męża i dwójkę dzieci. Nie chce narażać mojej rodziny na niebezpieczeństwo. I nie chcę tego na nowo przeżywać. Sprawa przycichła. Staram się odbudować zszarganą psychikę. Mąż bardzo mi pomaga, a nasze dzieci są największym szczęściem danym od losu w nagrodę. Poprzez te wydarzenie uwierzyłam
budki telefonicznej i wzywając pomocy, usłyszałam strzał. Byłam za daleko, by kula mnie dosięgła. Gerard bardzo mi pomógł. Wybiegł za mną, ale tylko po to, by mi pomóc. Szczęśliwie wróciłam do domu. No prawie... ale mogło być gorzej. <br>Nie, nie wniosę sprawy do sądu - weszła mi w słowo. Byłam zbyt zastraszana. Chcę prowadzić normalne życie. Teraz mam męża i dwójkę dzieci. Nie chce narażać mojej rodziny na niebezpieczeństwo. I nie chcę tego na nowo przeżywać. Sprawa przycichła. Staram się odbudować zszarganą psychikę. Mąż bardzo mi pomaga, a nasze dzieci są największym szczęściem danym od losu w nagrodę. Poprzez te wydarzenie uwierzyłam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego