skonam. Ja z góry: "Żeby tylko na tym się skończyło." A Felek z dołu dmuchnął w swoją starą dudkę: "Skórę z ciebie zedrę, nie tylko mundur !" Polikier popatrzył na sitwę. A oczy takie. Łaziki, <orig>kociumiarze</>, <orig>buchacze</> <orig>bojdekowi</>, skąd się da pozbierani, z całego miasta. Jeden może pigułę połknąć, wszystkich nie <orig>zatacha</> do kwaczu. Sam? Z tym pistolecikiem? "Panowie, jak żandarmi was nakryją z tymi workami, to co ja im powiem?" Zmiękł salceson, dobra nasza. Jeden worek, drugi, ja rąk nie czuję, Jajeczny dźwiga do bramy, a Felek woła: "Nie łam się, szefie! Stań na świecy i <orig>kikuj</> !" No i poszedł.<br><page nr=116> - Granatowy