swej roli, im lepiej pod względem psychologicznym przygotowani do wychowywania dziecka, tym mniej będzie miało ono kłopotów także i z akceptacją społeczną.<br>Warto uświadomić sobie pułapkę błędnego koła, w jakie wpadają niektórzy z nas, próbując zaradzić sytuacji. Skoro nie potrafimy sami, jako rodzice, dać dziecku dostatecznej wolności, zaszczepić w nim zaufania do świata, decydujemy się oddać je w ręce dobrych wychowawców, wysyłając na przykład na obóz z rówieśnikami. Niestety! Dziecko się temu sprzeciwia, bo boi się obozu. Jego wizja nieprzychylnego świata została już wcześniej ukształtowana przez lękliwych rodziców.<br>Choć może to być dla nas trudne, powinniśmy jednak podjąć wszelkie możliwe próby