Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy,o rodzinie
Rok powstania: 2001
Zbychu, na kiedy żeście się umówili do Wojtka pojechać?
Ja miałem.
A, jeszcze się nie umawiałeś?
Znaczy nie nie. Jutro miałem zadzwonić, jak...
To daj mi znać, to ja może tam jakiś znowu placek upiekę, to byście mogli wziąć, tylko...
Dobrze.
...muszę przedtem wiedzieć.
.
Tak, bo Krysia mnie tak zawsze zawiadamia, że: Wojtek teraz na moim garnuszku. Ja go utrzymuję.
I to parę lat już.
I to jak tak mam już tego dosyć, że coś okropnego. Ona nie widzi, że on wyciągnął ją z tej klitki, nic nie miała...
No więc mówię, że .
...niczym nie była, teraz ma i domek, i
Zbychu, na kiedy żeście się umówili do Wojtka pojechać?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Ja miałem.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;A, jeszcze się nie umawiałeś?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Znaczy nie nie. Jutro miałem zadzwonić, jak...&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;To daj mi znać, to ja może tam jakiś znowu placek upiekę, to byście mogli wziąć, tylko...&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Dobrze.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;...muszę przedtem wiedzieć.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;&lt;gap&gt;.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Tak, bo Krysia mnie tak zawsze zawiadamia, że: Wojtek teraz na moim garnuszku. Ja go utrzymuję.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;I to parę lat już.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;I to jak tak mam już tego dosyć, że coś okropnego. Ona nie widzi, że on wyciągnął ją z tej klitki, nic nie miała...&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;No więc mówię, że &lt;gap&gt;.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;...niczym nie była, teraz ma i domek, i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego