Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Ksiądz Helena
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1990
twarz dłońmi; wstaje; oparty o okno A ja... zacznę od sprawy, która wydaje mi się ważna i bynajmniej nie drugorzędna... zacznę od szat liturgicznych... od sutanny... Nie przeczę... być może iż razi niektórych wiernych... że ma w sobie coś żenującego... może nawet podświadomie hermafrodycznego... Ale to nas wyróżnia. Ten ornat zbytkowny, ta komża, te koronki u mężczyzny...
Z chwilą, gdy rozpowszechniłoby się kapłaństwo kobiet... wy... stąpałybyście środkiem nawy... jak stąpacie na premierze filmu w dniu otwarcia Festiwalu w Cannes... A my - my... a nas zaczęto by oglądać, jak przebierańców... jak swego rodzaju uzurpatorów waszej... biologicznie poświadczonej żeńskości... Niech więc trwa, bogata
twarz dłońmi; wstaje; oparty o okno A ja... zacznę od sprawy, która wydaje mi się ważna i bynajmniej nie drugorzędna... zacznę od szat liturgicznych... od sutanny... Nie przeczę... być może iż razi niektórych wiernych... że ma w sobie coś żenującego... może nawet podświadomie hermafrodycznego... Ale to nas wyróżnia. Ten ornat zbytkowny, ta komża, te koronki u mężczyzny...<br>Z chwilą, gdy rozpowszechniłoby się kapłaństwo kobiet... wy... stąpałybyście środkiem nawy... jak stąpacie na premierze filmu w dniu otwarcia Festiwalu w Cannes... A my - my... a nas zaczęto by oglądać, jak przebierańców... jak swego rodzaju uzurpatorów waszej... biologicznie poświadczonej żeńskości... Niech więc trwa, bogata
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego