Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
załata dziurę w ścianie czy podłubie przy zepsutej pralce - wyjaśnia. Na forum www.onet.pl zagadnęliśmy anonimowego hydraulika, młodego chłopaka, absolwenta ekonomii. Gdy tylko otworzyły się granice, pomknął do Francji pomóc ojcu w rozkręcaniu biznesu. Przekonuje, że gdyby nie formalne ograniczenia, "Polacy już dawno mogliby przejąć całą Unię Europejską. Nie zdajecie sobie sprawy, jakie to śmierdzące lenie i lalusie, tylko im wygody w głowie i weekendy. A robotę mają gdzieś".

Tezę o zapaści zachodniego rynku usług specjalistycznych potwierdza też Jerzy Manikowski, 42-letni hydraulik z Opola, który w latach 90. jeździł na saksy do Niemiec. Najbardziej zaskoczyło go to, że jego zachodni koledzy
załata dziurę w ścianie czy podłubie przy zepsutej pralce - wyjaśnia. Na forum www.onet.pl zagadnęliśmy anonimowego hydraulika, młodego chłopaka, absolwenta ekonomii. Gdy tylko otworzyły się granice, pomknął do Francji pomóc ojcu w rozkręcaniu biznesu. Przekonuje, że gdyby nie formalne ograniczenia, "Polacy już dawno mogliby przejąć całą Unię Europejską. Nie zdajecie sobie sprawy, jakie to śmierdzące lenie i lalusie, tylko im wygody w głowie i weekendy. A robotę mają gdzieś". <br><br>Tezę o zapaści zachodniego rynku usług specjalistycznych potwierdza też Jerzy Manikowski, 42-letni hydraulik z Opola, który w latach 90. jeździł na saksy do Niemiec. Najbardziej zaskoczyło go to, że jego zachodni koledzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego