nie kryje kłopotów, jakie już dziś sprawia brak specjalistów od Unii. - Przecież integracja jest faktem i tego nic nie zmieni. Nie trzeba jej dziś pogłębiać, lecz trzeba składać pozytywne propozycje. A do tego brakuje dostatecznie odważnych umysłowo ośrodków i ludzi. <br>W nowej sytuacji Polska powinna wypracować sobie prestiż wpływowego gracza zdolnego do zawierania taktycznych kompromisów, do rezygnowania z części oczekiwań w celu osiągnięcia innych korzyści, takiego, który będzie proponował wyjście z kolejnych kryzysów. Prof. Keohane twierdzi, że już dziś faktem jest to, czego spodziewano się od dawna - Europa doraźnych sojuszy. Po referendum taka taktyka rozwoju zastąpiła słabnące od lat francusko-niemieckie