Opowieści bohaterskie mówiły, że zginął w walce z niewiernymi, że rozerwał się na strzępy, wysadzając ładunki wybuchowe, którymi się obwiesił, by nie dostać się do niewoli, że zastrzelili go właśni żołnierze, by nie wpadł w ręce Amerykanów. Niebohaterskie wspominały o śmiertelnych chorobach nerek, wątroby, żołądka, płuc, nowotworach, a także o zdrajcach, którzy zabili go, by otrzymać obiecane dwadzieścia pięć milionów dolarów nagrody. <br><br>Nie wierzono już ani w jego śmierć, ani w to, że żyje. Kiedy z nagranej kasety magnetowidowej wzywał do męstwa i wytrwałości w walce przeciwko krzyżowcom, nikt nie potrafił jasno stwierdzić, czy był to wojenny okrzyk współczesnego Saladyna, czy