Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
drzwiczki za ladą wprowadziła mnie do mieszkania; na końcu korytarza znajdował się pokój Rity. Także Rita uśmiechnęła się na mój widok tym swoim dobrym, miłym uśmiechem, a mnie znowu zaczęło łomotać serce. Zostaliśmy sami, jej matka wróciła do sklepu.
Rita zajęta była świątecznym ozdabianiem swego pokoju, na jej dużym łóżku żelaznym rozłożone były wycinanki z kolorowych papierów i ze srebrnej cynfolii. Na stole postawiła szklankę wina dla mnie. Rozmawialiśmy swobodnie, zmieniając wciąż tematy. "Uwolniona - dziękowałem Boga w duchu - uwolniona". Tak mnie poruszyła jej opowieść o tym, jak ojciec zawiózł ją, dziesięcioletnią, do Sordevolo na widowisko pasyjne (wzorowane na Oberammergau), że przypomniawszy
drzwiczki za ladą wprowadziła mnie do mieszkania; na końcu korytarza znajdował się pokój Rity. Także Rita uśmiechnęła się na mój widok tym swoim dobrym, miłym uśmiechem, a mnie znowu zaczęło łomotać serce. Zostaliśmy sami, jej matka wróciła do sklepu.<br> Rita zajęta była świątecznym ozdabianiem swego pokoju, na jej dużym łóżku żelaznym rozłożone były wycinanki z kolorowych papierów i ze srebrnej cynfolii. Na stole postawiła szklankę wina dla mnie. Rozmawialiśmy swobodnie, zmieniając wciąż tematy. "Uwolniona - dziękowałem Boga w duchu - uwolniona". Tak mnie poruszyła jej opowieść o tym, jak ojciec zawiózł ją, dziesięcioletnią, do Sordevolo na widowisko pasyjne (wzorowane na Oberammergau), że przypomniawszy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego