ile mnie kosztowała ta droga z Domu Dziecka tutaj, wyzwolenie się od tego muru i innych wspomnień. <br>- Tańczymy la-ba-da, la-ba-da, la-ba-da, tańczymy la-ba-da, la-ba-da, bęc! <br>- A kiedy ten konsul szwedzki rzucił się, żeby żonę bronić, to ci Turcy jego też zerżnęli. <br>Żeglował w moją stronę Kubula. <br>- Zawieruszyłeś się, szukałem cię, mam coś ciekawego. <br>- Halo - powiedziała Anna - gdzie ty się podziewasz? <br>- Cześć, cześć - uśmiechnął się z boku tamten kolega. <br>Na dworze robiło się szaro, przez zasłonięte błękitną bibułką okna przeciskało się trochę światła. Teraz już na pewno widać było jezioro. Wszyscy naokoło