przyrody, przepisy i rozporządzenia - wyjaśnił, dlaczego podejmował decyzje, nie zawsze akceptowane przez samorząd lub społeczeństwo.<br>Wszyscy zwracali uwagę na złą wolę dyrektora. Nie wypowiedziano jednego dobrego słowa pod adresem Jacka Wizimirskiego. W jego obronie stanął jedynie wójt Lipnicy Wielkiej poseł Franciszek Adamczyk. - Atakowanie człowieka za to, że wykonuje swoją pracę zgodnie z prawem, jest chyba nieporozumieniem. To nasze prawo jest niedoskonałe. U nas współpraca z Parkiem jest dobra, ale dlatego że myśmy tę współpracę świadomie wybrali i świadomie w tym kierunku zdążamy. Dyrektor zarządza tylko Skarbem Państwa - dodał.<br>Z posłem zgodził się wiceminister Janusz Radziejowski. Po wysłuchaniu wszystkich zarzutów powiedział: - Park jest kapitałem