to ponure oszustwo. Raz na tysiąc lat może się zdarzyć taka historia, a zdarzyć się musiała właśnie u was i omal nie pogrążyła uczciwego chłopca. Świnia nie nitka! A mogła łatwo skorzystać ze sposobności, bo matka tego młodzieńca (przestaniesz beczeć, czy nie?) zajmuje się szyciem. Słyszałem o takim wypadku, że złośliwa mucha pozostawiwszy złamane odnóże na dokumencie sfałszowała datę, nigdy jednak nie przypuszczałem, aby czarna, głupia nitka mogła fałszować uczciwe rachunki. Czy rozumieją teraz wszyscy, skąd ta upiorna setka?<br>Straszny wrzask, wyrzucony z potężnych gardzieli, przeraził cały świat. Słychać też było turkot kamieni, spadających z zatroskanych serc <page nr=48>.<br> Mocne dryblasy chwyciły Adama