nie zawsze jednakowo wyrozumiały. Silną damską reprezentację wspiera także Monika Richardson. Misyjny, choć rozrywkowy program "Europa da się lubić" w równym stopniu co dyplomatycznemu wdziękowi gospodyni swoją popularność zawdzięcza obecności w nim mówiących po polsku cudzoziemców. Od dawna daje się bowiem zauważyć, że mało co cieszy Polaków tak jak obcokrajowiec zmagający się z pułapkami naszego języka.<br><br>Niestety, nie wszystkim paniom udają się publiczne rozmowy. Obiecujący w zapowiedziach "Trójkąt męsko-damski" prowadzony przez Kamilę Drecką i Krystynę Jandę przekształca się na oczach publiczności w żenującą klęskę, a płeć żeńska w starciu z męską ponosi tutaj same straty. Oto bowiem, jaki obrazek jawi nam