Helą na festyn, spoglądając przez cały wczorajszy dzień na jej dom, widziałem ją w czerwonych trzewikach sznurowanych wysoko, w szerokiej spódnicy i w wyszywanym staniku.<br> Wszystko to przywodziło mi nieustannie na myśl festyn i próbowałem nawet w stodole, w stajni, w domu i w polu, gdy wokół nie było nikogo, zmyślonych przyśpiewek, przytupywań, próbowałem, żeby się pokazać z nimi na festynie, wrzucając do basów po złotym, po dwa złote.<br> A choćbym się nawet nie umówił z Helą na dzisiejszy festyn i tak wstałbym przed jutrznią, żeby zobaczyć wychodzących z lasu i z łąk muzykantów.<br> Również dawniej, gdy żydowskim muzykantom zdarzało się