to nie na moje nerwy. A moje buty bądźcie uprzejmi również wliczyć w koszty handlowe, ten cholerny zielony tusz jest niezmywalny...<br>Siedzący w swoim gabinecie kierownik pracowni słyszał wprawdzie jakiś osobliwy, niezrozumiały i bardzo przenikliwy dźwięk, dobiegający z pokoju współkolegów architektów, ale już od dawna, w obawie o swoje zdrowe zmysły, postanowił sobie nie sprawdzać, co się tam dzieje. Teraz jednak niezwykły odgłos, nieco mniej przenikliwy, ale tym bardziej do niczego niepodobny, rozlegał się z denerwującą regularnością co dziesięć minut i trwał bardzo długo. Kierownik pracowni, patrząc na zegarek, stwierdził, że pełne czterdzieści pięć sekund. Za jedenastym razem nie wytrzymał.<br>Starając