Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
gat.: fantastyka

Antologia dziesięciu opowiadań, które łączy jedna cecha wspólna - teleporter. Urządzenie to pozwala na przemieszczanie się w ułamku sekundy między miastami, kontynentami, a nawet planetami. Całość czyta się bezstresowo, oryginalna wyobraźnia autora nie raz cię zaskoczy.



JONATHAN CARROLL
Drewniane morze
gat.: produkcyjniak

Trzecia część bełkotliwej trylogii idola dorastających panienek znad Wisły niewiele różni się od dwóch poprzednich. Pisarz bredzi jak dotkliwie potłuczony, czasem dość nieudolnie podrabia magicznych realistów z południowej Ameryki (to najgorsze fragmenty), czasem jest realny całkiem niemagicznie (tu jest lepiej). A o czym to jest, naprawdę nie ma żadnego znaczenia. Ważne, że i tak się sprzeda.



KEVIN BRAZENDALE
gat.: fantastyka<br><br>Antologia dziesięciu opowiadań, które łączy jedna cecha wspólna - teleporter. Urządzenie to pozwala na przemieszczanie się w ułamku sekundy między miastami, kontynentami, a nawet planetami. Całość czyta się bezstresowo, oryginalna wyobraźnia autora nie raz cię zaskoczy.<br><br><br><br>JONATHAN CARROLL<br>Drewniane morze<br>gat.: produkcyjniak<br><br>Trzecia część bełkotliwej trylogii idola dorastających panienek znad Wisły niewiele różni się od dwóch poprzednich. Pisarz bredzi jak dotkliwie potłuczony, czasem dość nieudolnie podrabia magicznych realistów z południowej Ameryki (to najgorsze fragmenty), czasem jest realny całkiem niemagicznie (tu jest lepiej). A o czym to jest, naprawdę nie ma żadnego znaczenia. Ważne, że i tak się sprzeda.<br><br><br><br>KEVIN BRAZENDALE
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego