są wyluzowane. Ale naprawdę sobie nie przypominam, zresztą przecież ona się mogła pomylić. Poza tym, skoro mówi, że tam gdzie ostatnio, to powinienem pamiętać, bo to by znaczyło, że się umówiłem, a ja się z nikim nie umawiałem. Z nikim. Nie mam kiedy. Tyle roboty, że nie mogę nadążyć. Aaaha, znowu dzyń dzyń. I to nie jest dzwonek tramwaju, myszko. A z tą miłą panią z banku to się niby nie chcieliście umówić? Twierdzicie, że niby ja nie wiem, co mówię? Że mnie się wydaje? Dobrze, panie władzo, to niby racja, ale to tylko taki niewinny flirt. Przecież ona mi się