rozwodu. Joanna, 27-letnia dziennikarka, przez cztery lata wierzyła, że w końcu będą naprawdę razem. <br>- O tym, że jest żonaty, dowiedziałam się po kilku miesiącach - mówi Joanna. - Tłumaczył, że właśnie wnosi pozew rozwodowy, nic nie mówił, bo bał się, że odejdę. Od tamtej pory minęło pięć lat i wciąż jest żonaty. Ja przez cały ten czas słyszałam, że już niedługo będzie po wszystkim. Powodów opóźnienia było wiele: a to choroba żony, a to dojrzewanie dzieci, a to wspólna inwestycja, którą trzeba dokończyć. Żałuję tylko, że tak długo pozwalałam się oszukiwać. Przez to straciłam szacunek dla siebie.<br>Joanna dopiero teraz uwierzyła, że