Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
co się szastać. Najlepszą rekomendacją jest rozum i zdrowie, a nie blichtr. Cudzoziemcom oczu nie zamydlisz: doskonale wiedzą, że Polska uboga. Lepiej by Jadwiga wydała te pieniądze na kwarcówki dla Krzysia. A zresztą kogóż tu olśniewać? Tych kiełbasiarzy, Pepików?
W Rzymie przeciwnie: nic nie było dość świetne, dość drogie. Po zwiedzeniu Watykanu Róża zażądała, żeby usunięto z gabinetu biedermeiery jako "drobnomieszczańską tandetę", wracając z Piazza di Spagna narzekała, że Jadwiga po tygodniu konserwuje mimozy - "ludzi straszyć takimi wiechciami" - fertyczna Stasia, pokojówka, okazała się raptem "dragonem w spódnicy", a dzieci wyglądały na spacerze "jak sieroty kazańskie". Ich uroda nawet przestała istnieć. Babka
co się szastać. Najlepszą rekomendacją jest rozum i zdrowie, a nie blichtr. Cudzoziemcom oczu nie zamydlisz: doskonale wiedzą, że Polska uboga. Lepiej by Jadwiga wydała te pieniądze na kwarcówki dla Krzysia. A zresztą kogóż tu olśniewać? Tych kiełbasiarzy, Pepików? <br>W Rzymie przeciwnie: nic nie było dość świetne, dość drogie. Po zwiedzeniu Watykanu Róża zażądała, żeby usunięto z gabinetu biedermeiery jako "drobnomieszczańską tandetę", wracając z Piazza di Spagna narzekała, że Jadwiga po tygodniu konserwuje mimozy - "ludzi straszyć takimi wiechciami" - fertyczna Stasia, pokojówka, okazała się raptem "dragonem w spódnicy", a dzieci wyglądały na spacerze "jak sieroty kazańskie". Ich uroda nawet przestała istnieć. Babka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego