Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 08.22
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
weterynaryjnych w Gorzowie. On sam uważa, że w Polsce "apteką dla zwierząt" jest lekarz weterynarii, bo to on ordynuje lek i to on musi być przy jego podawaniu. Często zresztą sam to robi. Tyle, że w ten sposób każdy weterynarz może sobie samodzielnie ustalać cenę za lekarstwo, a przybyły ze zwierzakiem pacjent jest skazany na zakup. - Każdy może sobie wybrać lekarza. Lecznic jest wiele. To one ustalają ceny, a pacjent nic nie musi - zastrzega Trzeszczkowski.
Tadeusz Woźniak, dyrektor Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Zielonej Górze mówi, że pojęcia "apteka weterynaryjna" w polskim prawie nie ma. - W państwach ,,starej'' Unii Europejskiej takie apteki
weterynaryjnych w Gorzowie. On sam uważa, że w Polsce "apteką dla zwierząt" jest lekarz weterynarii, bo to on ordynuje lek i to on musi być przy jego podawaniu. Często zresztą sam to robi. Tyle, że w ten sposób każdy weterynarz może sobie samodzielnie ustalać cenę za lekarstwo, a przybyły ze zwierzakiem pacjent jest skazany na zakup. - Każdy może sobie wybrać lekarza. Lecznic jest wiele. To one ustalają ceny, a pacjent nic nie musi - zastrzega Trzeszczkowski. <br>Tadeusz Woźniak, dyrektor Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Zielonej Górze mówi, że pojęcia "apteka weterynaryjna" w polskim prawie nie ma. - W państwach ,,starej'' Unii Europejskiej takie apteki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego