Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 30.06
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 30.06
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
Górze i chcę powiedzieć, że bardzo niebezpiecznie jest na rondzie przy ul. Sulechowskiej. Ma ono wprawdzie dwa pasy ruchu, ale linie je wyznaczające są niewidoczne. Dlatego turysta z Niemiec zjeżdżając z pasa wewnętrznego, był bliski rozwalenia mojego auta, mimo że ja jechałem swoim pasem. Nie rozumiem dlaczego drogowcy tak długo zwlekają z malowaniem dróg.
Krystyna ze Słubic: - To chyba nieporozumienie, że lekarza który był pijany na dyżurze zwolniono na mocy porozumienia stron. (,,Odszedł w niesławie'', ,,GL" z 29 bm.) Każdy inny pracownik byłby z hukiem zwolniony na podstawie art. 52 Kodeksu pracy. Czy lekarzy nie obowiązuje prawo?
Czytelnik z Gubina: - W
Krystyna ze Słubic: - To chyba nieporozumienie, że lekarza który był pijany na dyżurze zwolniono na mocy porozumienia stron. (,,Odszedł w niesławie'', ,,GL" z 29 bm.) Każdy inny pracownik byłby z hukiem zwolniony na podstawie art. 52 Kodeksu pracy. Czy lekarzy nie obowiązuje prawo?
Czytelnik z Gubina: - W
Górze i chcę powiedzieć, że bardzo niebezpiecznie jest na rondzie przy ul. Sulechowskiej. Ma ono wprawdzie dwa pasy ruchu, ale linie je wyznaczające są niewidoczne. Dlatego turysta z Niemiec zjeżdżając z pasa wewnętrznego, był bliski rozwalenia mojego auta, mimo że ja jechałem swoim pasem. Nie rozumiem dlaczego drogowcy tak długo zwlekają z malowaniem dróg.</> <br><br><div type="letter" sex="f">Krystyna ze Słubic: - To chyba nieporozumienie, że lekarza który był pijany na dyżurze zwolniono na mocy porozumienia stron. (,,Odszedł w niesławie'', ,,GL" z 29 bm.) Każdy inny pracownik byłby z hukiem zwolniony na podstawie art. 52 Kodeksu pracy. Czy lekarzy nie obowiązuje prawo?</> <br><br><div type="letter" sex="m">Czytelnik z Gubina: - W
