Typ tekstu: Książka
Autor: Uniłowski Zbigniew
Tytuł: Wspólny pokój
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1932
bardzo. Pomyśl trochę, może zgadniesz?
- Nie zadawaj mi łamigłówek, mam dość swoich.
- Otóż pobieramy się... no, panna Leopard zostanie moją żoną.
- Hm, kiedyście się porozumieli co do tego?
- O, nie tak dawno, zaledwie kilka dni temu, trudno mi było ci to powiedzieć, widywaliśmy .się w dziwnych porach, trochę gorączkowałeś czasem, zwlekałem zresztą też, was coś łączyło przecież? No, ale teraz, dlaczego miałbym przyjaciela nie powiadomić o tym. Dostałem posadę, dobre odpowiednie zajęcie w biurze okrętowym, przy tym pragnę sobie życie jakoś unormować. Wreszcie głównym powodem jest to, że pewien jestem, iż moja przyszła małżonka mnie naprawdę i gorąco kocha, a to
bardzo. Pomyśl trochę, może zgadniesz?<br>- Nie zadawaj mi łamigłówek, mam dość swoich.<br>- Otóż pobieramy się... no, panna Leopard zostanie moją żoną.<br>- Hm, kiedyście się porozumieli co do tego?<br>- O, nie tak dawno, zaledwie kilka dni temu, trudno mi było ci to powiedzieć, widywaliśmy .się w dziwnych porach, trochę gorączkowałeś czasem, zwlekałem zresztą też, was coś łączyło przecież? No, ale teraz, dlaczego miałbym przyjaciela nie powiadomić o tym. Dostałem posadę, dobre odpowiednie zajęcie w biurze okrętowym, przy tym pragnę sobie życie jakoś unormować. Wreszcie głównym powodem jest to, że pewien jestem, iż moja przyszła małżonka mnie naprawdę i gorąco kocha, a to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego