Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
członkowskich.



Nie wierzono w ruch społeczny, w to, że on istnieje. W związku z tym skoncentrowano się na problemach polityki, kultury, oświaty. Problemami materialnymi zajmowaliśmy się najmniej.

K.J.: - Odnoszę wrażenie, że wszyscy są zaskoczeni życiem. I władza, i opozycja. Wszyscy dostrzegają zbliżającą się lawinę inflacji, niezadowolenie mas, nienawiść, którą żywi do ustroju młodzież, ale nikt nie wie dokładnie, co robić. Rozumiem, że władza nie wie, ale dlaczego nie wie opozycja - nie rozumiem.

Z.R.: - Bo opozycja do maja '88 polegała w gruncie rzeczy na nieformalnych związkach towarzyskich: Pewnie wiele spraw sobie tu i ówdzie dyskutowano, operując owym czarno-białym, nieaktualnym
członkowskich.<br><br>&lt;page nr=127&gt;<br><br>Nie wierzono w ruch społeczny, w to, że on istnieje. W związku z tym skoncentrowano się na problemach polityki, kultury, oświaty. Problemami materialnymi zajmowaliśmy się najmniej.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;K.J.: - Odnoszę wrażenie, że wszyscy są zaskoczeni życiem. I władza, i opozycja. Wszyscy dostrzegają zbliżającą się lawinę inflacji, niezadowolenie mas, nienawiść, którą żywi do ustroju młodzież, ale nikt nie wie dokładnie, co robić. Rozumiem, że władza nie wie, ale dlaczego nie wie opozycja - nie rozumiem.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;Z.R.: - Bo opozycja do maja '88 polegała w gruncie rzeczy na nieformalnych związkach towarzyskich: Pewnie wiele spraw sobie tu i ówdzie dyskutowano, operując owym czarno-białym, nieaktualnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego