społeczeństwa, a więc i chłopów?<br>Trudno się dziwić, że takie formy chłopskich protestów nie spotkały się ze zrozumieniem reszty społeczeństwa, a w szczególności inteligencji i robotników, którzy chłopów po prostu nie poparli. Nieprędko zresztą będą im wybaczone także inne grzechy, jak choćby "obywatelska postawa", jaką wykazali jesienią 1989 roku w żywotnej dla polskich miast sprawie zaliczkowych dostaw zbóż, o co prosił ich wtedy Tadeusz Mazowiecki, pierwszy, niekomunistyczny premier III Rzeczypospolitej. Kraj, wyniszczony "socjalistyczną" gospodarką oraz 45-letnią eksploatacją przez wschodniego sąsiada, kraj zadłużony po uszy i targany inflacją - stał w obliczu totalnej katastrofy ekonomicznej. Nadciągała zima, a wraz z nią realne