Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 23.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
przemyca się rocznie kilkaset wielkich transportów odzieży. Aż jedna trzecia handlujących na stołecznych targowiskach to przybysze zza wschodniej granicy. Obrotni "biznesmeni" powoli wypierają z rynku rodzimych kupców, którzy nie mogą zaoferować tak niskich cen. Coraz częściej między kupcami dochodzi do ostrych konfliktów. Jak szacują eksperci ze stowarzyszeń kupieckich, najwięcej handlarzy zza wschodniej granicy ulokowało się na Stadionie Dziesięciolecia. Pojawili się tam prawie dziesięć lat temu, w czasach gdy Jarmark Europa pozostawał jeszcze w cieniu targowiska na placu Defilad, w pasażu pod Domami Centrum czy słynnej Skry. Dziś mają na stadionie całe sektory. - Cudzoziemcy sprzedają towar taniej, niż Polacy w hurtowniach - mówi
przemyca się rocznie kilkaset wielkich transportów odzieży. Aż jedna trzecia handlujących na stołecznych targowiskach to przybysze zza wschodniej granicy. Obrotni "biznesmeni" powoli wypierają z rynku rodzimych kupców, którzy nie mogą zaoferować tak niskich cen. Coraz częściej między kupcami dochodzi do ostrych konfliktów. Jak szacują eksperci ze stowarzyszeń kupieckich, najwięcej handlarzy zza wschodniej granicy ulokowało się na Stadionie Dziesięciolecia. Pojawili się tam prawie dziesięć lat temu, w czasach gdy Jarmark Europa pozostawał jeszcze w cieniu targowiska na placu Defilad, w pasażu pod Domami Centrum czy słynnej Skry. Dziś mają na stadionie całe sektory. - Cudzoziemcy sprzedają towar taniej, niż Polacy w hurtowniach - mówi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego