Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.21
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
Mariola Karaśkiewicz. - Nie wiem gdzie je kupiono, ale próbowano je wwieźć do kraju bez wymaganych dokumentów i opłacenia akcyzy. Paliwo to może pochodzić z rezerw strategicznych. Ale o tym będziemy wiedzieli po zakończeniu dochodzenia.
CZESŁAW WACHNIK


Szkoła na papierze

Ostatnie dni przed wakacjami to luz. Świadectwa wypisane, nieobecności podliczone. Szkoły stają na głowie, by zatrzymać młodzież w szkołach.
Jeszcze kilka lat temu ostatni tydzień roku szkolnego nazywany był tzw. tygodniem cudów. - Bywało, że znikały ze szkoły całe klasy - wspomina Marek Ejchlert, emerytowany nauczyciel jednej z międzyrzeckiech szkół średnich.
Co dziś robi młodzież? Jeśli szkoła nie zapewni ciekawego programu, także szlifuje bruk.
- Gdyby nie
Mariola Karaśkiewicz. - Nie wiem gdzie je kupiono, ale próbowano je wwieźć do kraju bez wymaganych dokumentów i opłacenia akcyzy. Paliwo to może pochodzić z rezerw strategicznych. Ale o tym będziemy wiedzieli po zakończeniu dochodzenia.<br>&lt;au&gt;CZESŁAW WACHNIK&lt;/&gt;&lt;/&gt; <br><br><br>&lt;div type="news"&gt;&lt;tit&gt;Szkoła na papierze&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Ostatnie dni przed wakacjami to luz. Świadectwa wypisane, nieobecności podliczone. Szkoły stają na głowie, by zatrzymać młodzież w szkołach.&lt;/&gt; <br>Jeszcze kilka lat temu ostatni tydzień roku szkolnego nazywany był tzw. tygodniem cudów. - Bywało, że znikały ze szkoły całe klasy - wspomina Marek Ejchlert, emerytowany nauczyciel jednej z międzyrzeckiech szkół średnich. <br>Co dziś robi młodzież? Jeśli szkoła nie zapewni ciekawego programu, także szlifuje bruk. <br>- Gdyby nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego