Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
poparł zamiarów Rybki i zapowiedział
bezkrwawe i humanitarne gry i zabawy na terenie do obiadu, po
obiedzie plażę, potem kino. Wcześnie, przed kolacją.
- Hip hip hura! - zaintonował Rylec.
- Hip hura hura - odpowiedzieli. Nie było
się z czego cieszyć (gry i zabawy), ale i smucić
też nie (kino). Tylko dziewczyny zaklaskały, łasice.
Gry i zabawy na terenie przynależały wakacjom i niedzielom.
Oznaczały praktycznie, że każdy robił, co chciał.
Mógł leżeć na trawie i opalać się, czytać,
spać, grać w pikuty i kibicować grającym, zgadywać,
co będzie na obiad i która godzina. Ciągle było
wcześnie.
Dziewczyny inaczej. W odświętnych wykrochmalonych sukienkach,
z szeroko
poparł zamiarów Rybki i zapowiedział <br>bezkrwawe i humanitarne gry i zabawy na terenie do obiadu, po <br>obiedzie plażę, potem kino. Wcześnie, przed kolacją.<br>- Hip hip hura! - zaintonował Rylec.<br>- Hip hura hura - odpowiedzieli. Nie było <br>się z czego cieszyć (gry i zabawy), ale i smucić <br>też nie (kino). Tylko dziewczyny zaklaskały, łasice.<br>Gry i zabawy na terenie przynależały wakacjom i niedzielom.<br>Oznaczały praktycznie, że każdy robił, co chciał. <br>Mógł leżeć na trawie i opalać się, czytać, <br>spać, grać w pikuty i kibicować grającym, zgadywać, <br>co będzie na obiad i która godzina. Ciągle było <br>wcześnie.<br>Dziewczyny inaczej. W odświętnych wykrochmalonych sukienkach, <br>z szeroko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego