z jakim dąży się do poszerzenia Unii, połączony z zaniedbaniem reformy tej instytucji, może wpędzić UE w serię poważnych kryzysów w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku" - piszą te dwa głośne pióra (cytat za "Gazetą Wyborczą" z 13 maja br.).<br>Jako społeczeństwo żywimy złudzenia co do sympatii budzonych w Europie. Na Forum Środkowoeuropejskim w Warszawie pod koniec lutego życzliwi nam ludzie z Zachodu (formuła Forum uniemożliwia podanie nazwisk, ale zapewniam, że chodzi o ludzi, którzy wiedzą, co mówią) alarmowali, że wciąż utrzymuje się podział w Europie na część cywilizowaną i Dzikie Pola. Ciągle dla ogromnej części opinii jesteśmy jakimiś ciemnymi szczepami daleko na