Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
Ty, jak widzę, idziesz prosto, a ja tu muszę skręcić. Serwus. Znikł mi z oczu, oddalając się w stronę Alej. Nigdy już ani on nie zadzwonił do mnie, ani ja - do niego. Nawet wtedy, kiedy zacząłem się nosić z, niespełnionym zresztą, zamiarem wystąpienia z korporacji. Co prawda - nie z pobudek światopoglądowych. Nie zadzwoniłem do Alka nawet wtedy, kiedy zaczęło się wysiedlanie Żydów do getta (mieszkał na Marszałkowskiej). I, kiedy czytam dziś, czy słyszę o dominującej wśród Polaków obojętności wobec zagłady Żydów podczas wojny, czuję na sobie wskazujący palec tego oskarżenia. Na krótko przed tym ostatnim spotkaniem z moim najbliższym kolegą szkolnym
Ty, jak widzę, idziesz prosto, a ja tu muszę skręcić. Serwus. Znikł mi z oczu, oddalając się w stronę Alej. Nigdy już ani on nie zadzwonił do mnie, ani ja - do niego. Nawet wtedy, kiedy zacząłem się nosić z, niespełnionym zresztą, zamiarem wystąpienia z korporacji. Co prawda - nie z pobudek światopoglądowych. Nie zadzwoniłem do Alka nawet wtedy, kiedy zaczęło się wysiedlanie Żydów do getta (mieszkał na Marszałkowskiej). I, kiedy czytam dziś, czy słyszę o dominującej wśród Polaków obojętności wobec zagłady Żydów podczas wojny, czuję na sobie wskazujący palec tego oskarżenia. Na krótko przed tym ostatnim spotkaniem z moim najbliższym kolegą szkolnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego