wysłałem do Nigerii Adama Nawałkę, by poszukał utalentowanych graczy. Świetnie współpracowało mi się z Ibrahimem Sundayem czy Kelechi Iheanacho. Nie kolor skóry, a umiejętności się liczą. Na dobrą sprawę, gdyby Sunday nie doznał kontuzji, to Kalu mógłby długo nosić za nim buty. Był słabszy.&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;Miał pan z nim jakieś kłopoty?&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;- A jakże! W wynajętym przez klub mieszkaniu Uche zrobił imprezkę. Z kolegami rozpalili grilla w dużym pokoju! Jak właściciel mieszkania zobaczył, co tam się dzieje, omal nie zemdlał. Kalu bywał zaskoczony, gdy rugałem go, kiedy spóźniał się na treningi. Zapomniał, że wymagam konkretnej roboty. Jak się komuś nie podoba, to niech wyp