Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
musi się skupiać na swoim malarstwie, poezji, rzeźbie, wszystko inne jest śmiechu warte. Dlatego też nie potrafiłbym krytykować artysty, który czerpie korzyści z łask tyrana. Artysta taki nie powie przecież: - Poczekam, aż tyrana obalą! - bo może to potrwać jeszcze dziesięć lat, a w tym czasie jego moce twórcze się wyczerpią".
A jakże - zareplikuje natychmiast Wschodnioeuropejczyk - rzeczywiście bardzo nam się przydaje "skupienie na malarstwie, poezji, rzeźbie", gdy o piątej rano łomocze w nasze drzwi ekipa przeszukaniowa. Manea w swojej odpowiedzi Jüngerowi powstrzymuje się od łatwego sarkazmu i sięga głębiej: "Rzecz [...] nie tylko w tym, co jest ťśmiechu warteŤ, ale także, i przede wszystkim
musi się skupiać na swoim malarstwie, poezji, rzeźbie, wszystko inne jest śmiechu warte. Dlatego też nie potrafiłbym krytykować artysty, który czerpie korzyści z łask tyrana. Artysta taki nie powie przecież: - Poczekam, aż tyrana obalą! - bo może to potrwać jeszcze dziesięć lat, a w tym czasie jego moce twórcze się wyczerpią".<br> A jakże - zareplikuje natychmiast Wschodnioeuropejczyk - rzeczywiście bardzo nam się przydaje "skupienie na malarstwie, poezji, rzeźbie", gdy o piątej rano łomocze w nasze drzwi ekipa przeszukaniowa. Manea w swojej odpowiedzi Jüngerowi powstrzymuje się od łatwego sarkazmu i sięga głębiej: "Rzecz [...] nie tylko w tym, co jest ťśmiechu warteŤ, ale także, i przede wszystkim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego