usiąść.<br>- No. Przystanek.<br>- Słucham?<br>- Przystanek. No wiesz, ławka.<br>- Ładnie to tak w miejscu publicznym...? Mam nadzieję, że chociaż byłeś po cywilnemu.<br>- W mundurze. Ale nie martw się, to był środek nocy. Nikt nie widział.<br>Cofnęła nagle stopę, i to tak energicznie, że pięta zderzyła się z kamieniem, na którym siedziała.<br>- A propos nóg - wymamrotała niewyraźnie, podnosząc się gwałtownie. - My tu gadu, gadu, a on tam się może przekręcić.<br>Kiernacki, trochę zdziwiony, patrzył, jak maszeruje w stronę skałki. Dźwignął się, podniósł karabin, pozbierał skarpety i ruszył jej śladem.<br>Rozdział 23<br>- Dobry chirurg ciągle może cię poskładać. O ile zaczniesz współpracować. Bo jak nie