Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
nie - Anna spojrzała na zegarek - Jest dopiero za pięć dwunasta, nastawiałam rano od radia.
- Już bym chciał, żeby przylecieli - Mirek obtarł zroszone potem czoło i zaczął beznamiętnie wsłuchiwać się w podniosły głos prezydenta miasta, który chciał się podzielić swoją radością i wzruszeniem.
- Są!
- Lecą!
Krzyczały głosy. Eee. Nie. Fałszywy alarm. A tam na zachodzie, ta czarna kropeczka? Oni? Też nie.
- Pokaż - spojrzał na rękę żony Mirek - Dochodzi dwunasta.
- Nie niecierpliw się tak, obiecali przylecieć to przyle... - Anna nie zdążyła dokończyć, kiedy jej oczom i oczom wszystkich zebranych ukazał się w pełnym majestacie pojazd obcych.
Ukazał się nie jest może najlepszym słowem. Trudno
nie - Anna spojrzała na zegarek - Jest dopiero za pięć dwunasta, nastawiałam rano od radia.<br>- Już bym chciał, żeby przylecieli - Mirek obtarł zroszone potem czoło i zaczął beznamiętnie wsłuchiwać się w podniosły głos prezydenta miasta, który chciał się podzielić swoją radością i wzruszeniem.<br>- Są!<br>- Lecą!<br>Krzyczały głosy. Eee. Nie. Fałszywy alarm. A tam na zachodzie, ta czarna kropeczka? Oni? Też nie.<br>- Pokaż - spojrzał na rękę żony Mirek - Dochodzi dwunasta.<br>- Nie niecierpliw się tak, obiecali przylecieć to przyle... - Anna nie zdążyła dokończyć, kiedy jej oczom i oczom wszystkich zebranych ukazał się w pełnym majestacie pojazd obcych.<br>Ukazał się nie jest może najlepszym słowem. Trudno
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego