Typ tekstu: Książka
Autor: Kuriata Czesław
Tytuł: Spowiedź pamięci, próba światła
Rok: 1985
o tym, co dla mnie było takie ważne.
A więc i tym razem ja miałem powód, żeby go sprać...
Wściekłem się i wręcz zaczynałem go nienawidzić, wtedy dopiero zaczynałem go nienawidzić.
Przypomniałem mu Alicję.
Roześmiał się głośno i znowu swoje, że kiedyś byliśmy młodzi i głupi, ale za to romantyczni.
A więc obrażał i Alicję, i mnie, obrażał naszą miłość, a przede wszystkim obrażał Alicję...

- Czy ty musisz wszystko mitologizować - wtrącił zniecierpliwiony Ryszard.
Adam zrobił minę obruszonego.
- Nie chciałem cię urazić, stary, raczej powiedziałem komplement.
Uważam, sam uważam, że nie ma wielkich przeżyć bez ich idealizacji - wyjaśnia cierpliwie.
- Ale tym razem mógłbyś
o tym, co dla mnie było takie ważne.<br> A więc i tym razem ja miałem powód, żeby go sprać...<br> Wściekłem się i wręcz zaczynałem go nienawidzić, wtedy dopiero zaczynałem go nienawidzić.<br> Przypomniałem mu Alicję.<br> Roześmiał się głośno i znowu swoje, że kiedyś byliśmy młodzi i głupi, ale za to romantyczni.<br> A więc obrażał i Alicję, i mnie, obrażał naszą miłość, a przede wszystkim obrażał Alicję...<br> &lt;page nr=13&gt;<br> - Czy ty musisz wszystko mitologizować - wtrącił zniecierpliwiony Ryszard.<br> Adam zrobił minę obruszonego.<br> - Nie chciałem cię urazić, stary, raczej powiedziałem komplement.<br> Uważam, sam uważam, że nie ma wielkich przeżyć bez ich idealizacji - wyjaśnia cierpliwie.<br> - Ale tym razem mógłbyś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego