Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 27
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
członkowie zrzeszenia.
Wierzyłem mu wtedy, bo mówił z widocznym przekonaniem. Wierzyło mu również TZK, ale radość trwała krótko. 2 czerwca Tomasz A. zrezygnował z funkcji sekretarza TZK, a ludziom, którzy mu zawierzyli, podniósł uzgodnione wcześniej na 450 zł czynsze o 150 złotych, żądając dodatkowo 50 złotych za parkowanie. Kain zabił Abla. Też z wiarą i przekonaniem, jak pokazał sobotni horror pod szlabanem.

Kalkulacja, wyrachowanie, czy... mamusia?

Pytani o przypuszczalne powody decyzji "swojego człowieka", decyzji, która odebrała im marzenia o współtworzeniu placu, przedstawiciele TZK długo milczą, uśmiechając się z zażenowaniem, trochę pewnie ze wstydu, że dali się nabrać na tak prymitywny numer
członkowie zrzeszenia.<br>Wierzyłem mu wtedy, bo mówił z widocznym przekonaniem. Wierzyło mu również TZK, ale radość trwała krótko. 2 czerwca Tomasz A. zrezygnował z funkcji sekretarza TZK, a ludziom, którzy mu zawierzyli, podniósł uzgodnione wcześniej na 450 zł czynsze o 150 złotych, żądając dodatkowo 50 złotych za parkowanie. Kain zabił Abla. Też z wiarą i przekonaniem, jak pokazał sobotni horror pod szlabanem.<br><br>&lt;tit&gt;Kalkulacja, wyrachowanie, czy... mamusia?&lt;/&gt;<br><br>Pytani o przypuszczalne powody decyzji "swojego człowieka", decyzji, która odebrała im marzenia o współtworzeniu placu, przedstawiciele TZK długo milczą, uśmiechając się z zażenowaniem, trochę pewnie ze wstydu, że dali się nabrać na tak prymitywny numer
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego