Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
wszechogarniającą i przygnębiającą szarość. Zależało ma też na tym, by spotkać Nonę - najdroższą i najbliższą mu osobę.
- Zaraz coś przyniosę na kolację - powiedziała. - Na co masz ochotę?
- Nie musisz iść. - Wskazał na sakwę. - Mam tam trochę leśnych owoców.
- Smacznych - uśmiechnęła się niewesoło.
- Szarych - prychnął Achacy.
Zaległa cisza. Nona usiadła obok Achacego.
- Co teraz będzie? - spytał cicho.
- Mędrcy wybiorą nową władczynię, kolory powrócą, wszystko będzie jak zawsze - mówiła śpiewnie. Takim samym głosem dawno temu opowiadała mu bajki, gdy ciężko zachorował i musiał leżeć wiele dni w łóżku. - Będziesz znów chodził na swoje wędrówki.
- Czy to prawda, że do zamku przybyła Pani Piękna
wszechogarniającą i przygnębiającą szarość. Zależało ma też na tym, by spotkać Nonę - najdroższą i najbliższą mu osobę.<br>- Zaraz coś przyniosę na kolację - powiedziała. - Na co masz ochotę?<br>- Nie musisz iść. - Wskazał na sakwę. - Mam tam trochę leśnych owoców.<br>- Smacznych - uśmiechnęła się niewesoło.<br>- Szarych - prychnął Achacy.<br>Zaległa cisza. Nona usiadła obok Achacego.<br>- Co teraz będzie? - spytał cicho.<br>- Mędrcy wybiorą nową władczynię, kolory powrócą, wszystko będzie jak zawsze - mówiła śpiewnie. Takim samym głosem dawno temu opowiadała mu bajki, gdy ciężko zachorował i musiał leżeć wiele dni w łóżku. - Będziesz znów chodził na swoje wędrówki.<br>- Czy to prawda, że do zamku przybyła Pani Piękna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego