numerów w życiu na planie wykonał, pracował z Japończykami i Ozierowem, zrobił "Potop", "Noce i dnie", "Hubala" i "Kolumbów", gdzie przecież była wojna i batalistyka odbywała się przez cały czas. Teraz jednak wziął się za organizację, bo wie, że przyszli młodsi i sprawniejsi.<br><br><tit>Kilka pikantnych szczegółów</><br><br>Na wieść o dokonaniach Adamowskiego pusty śmiech ogarnia Krzysztofa Fusa, człowieka, który, jak sam powiada, w polskiej kaskaderce dokonał rzeczy największych. To on wpadł pod pociąg we "Wszystko na sprzedaż", skoczył z galopującego konia do studni w "Wilczych echach", a w "Agencie nr 1" dublując Karola Strasburgera oblał się napalmem i podpalił (spalił sobie przy