Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
jej świat powoli zbliża się ku przepaści.
Przygnębiły ją te wspomnienia...
Jakże byłam naiwna!
Ze złością zatrzasnęła okna... Jednak dym wciskał się przez szczeliny i właściwie nie było przed nim ucieczki. Pocieszała się nadal, że wojna potrwa kilka dni i szybko się skończy, a wtedy wszystkie jej sny się spełnią... "Adria" była nieczynna, studio filmowe też, bo reżyser prysnął za granicę po pierwszych nalotach... Iw nie miała więc nic do roboty... Może dlatego tak skwapliwie zajęła się dzieckiem... Siedziała nad łóżeczkiem w oparach tytoniowego dymu i usiłowała rozśmieszyć mnie drewnianym pajacykiem poruszanym sznurkami. Pajacyk przypominał Arlekina.
Kiedy wyłem zbyt dramatycznie, wzywała
jej świat powoli zbliża się ku przepaści.<br> Przygnębiły ją te wspomnienia...<br> Jakże byłam naiwna!<br> Ze złością zatrzasnęła okna... Jednak dym wciskał się przez szczeliny i właściwie nie było przed nim ucieczki. Pocieszała się nadal, że wojna potrwa kilka dni i szybko się skończy, a wtedy wszystkie jej sny się spełnią... "Adria" była nieczynna, studio filmowe też, bo reżyser prysnął za granicę po pierwszych nalotach... Iw nie miała więc nic do roboty... Może dlatego tak skwapliwie zajęła się dzieckiem... Siedziała nad łóżeczkiem w oparach tytoniowego dymu i usiłowała rozśmieszyć mnie drewnianym pajacykiem poruszanym sznurkami. Pajacyk przypominał Arlekina.<br> Kiedy wyłem zbyt dramatycznie, wzywała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego