Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Jeremiasza Barańskiego oraz podał przykłady przestępstw popełnianych w późniejszych latach przez osoby niezwiązane z fundacją. - Teza, że pod egidą MSW usadowiła się organizacja przestępcza, jest w takiej sytuacji oszczerstwem, a powiązanie z tym osoby Widackiego jest zniesławieniem - konkludują sygnatariusze oświadczenia.
W obronie prof. Widackiego stanęło także środowisko adwokackie. Naczelna Rada Adwokacka wyraziła głębokie zaniepokojenie wykluczeniem mecenasa z postępowania przed komisją śledczą. NRA jest przekonana, że "był to tylko incydent, który nie będzie wyznaczał standardów w pracach komisji". Prezes tej korporacji Stanisław Rymar będzie reprezentował Jana Widackiego w procesie o ochronę czci, wytoczonym przez niego Zbigniewowi Wassermannowi. - Podjąłem się tego, by bronić
W obronie prof. Widackiego stanęło także środowisko adwokackie. Naczelna Rada Adwokacka wyraziła głębokie zaniepokojenie wykluczeniem mecenasa z postępowania przed komisją śledczą. NRA jest przekonana, że "był to tylko incydent, który nie będzie wyznaczał standardów w pracach komisji". Prezes tej korporacji Stanisław Rymar będzie reprezentował Jana Widackiego w procesie o ochronę czci, wytoczonym przez niego Zbigniewowi Wassermannowi. - Podjąłem się tego, by bronić
Jeremiasza Barańskiego</> oraz podał przykłady przestępstw popełnianych w późniejszych latach przez osoby niezwiązane z fundacją. - Teza, że pod egidą <name type="org">MSW</> usadowiła się organizacja przestępcza, jest w takiej sytuacji oszczerstwem, a powiązanie z tym osoby <name type="person">Widackiego</> jest zniesławieniem - konkludują sygnatariusze oświadczenia.<br>W obronie prof. <name type="person">Widackiego</> stanęło także środowisko adwokackie. <name type="org">Naczelna Rada Adwokacka</> wyraziła głębokie zaniepokojenie wykluczeniem mecenasa z postępowania przed komisją śledczą. <name type="org">NRA</> jest przekonana, że "był to tylko incydent, który nie będzie wyznaczał standardów w pracach komisji". Prezes tej korporacji <name type="person">Stanisław Rymar</> będzie reprezentował <name type="person">Jana Widackiego</> w procesie o ochronę czci, wytoczonym przez niego <name type="person">Zbigniewowi Wassermannowi</>. - Podjąłem się tego, by bronić
